Wyprawka
10 ZASAD DOBREJ ADAPTACJI W ŻŁOBKU
1. Zapoznaj dziecko z placówką, zanim zacznie do niej uczęszczać.
Pierwszym krokiem jest dokładne wytłumaczenie malcowi, gdzie idziecie, mówiąc o tym z radością. Potem pokazuj, tłumacz i wyjaśniaj – „to jest ciocia, która będzie się Tobą opiekować, to będzie twoja sala. I spójrz, ile zabawek!”.
Dzięki temu prostemu zabiegowi pierwszy pobyt malca nie będzie aż tak „świeży”.
2. Przez pierwsze trzy wizyty bądź w pobliżu placówki.
Początkowy czas pobytu dziecka w żłobku to ok. 1,5 godziny. Zazwyczaj od czwartego dnia pobytu dziecka, czas jest stopniowo wydłużany. Bardzo ważne Rodzicu, żebyś był pod telefonem, w niewielkiej odległości od placówki, ponieważ podczas wydłużającego się płaczu dziecka i trudności w uspokojeniu dziecka zadzwonimy do Ciebie i poprosimy o powrót.
3. Stopniowo wydłużaj czas pobytu dziecka w placówce.
Nie rzucaj malca na „głęboką wodę”, zostawiając je w żłobku na prawie dziewięć godzin – dla dziecka będzie to wieczność! Najlepszym rozwiązaniem jest stopniowy proces wydłużania pobytu, trwający około dwóch tygodni. Podczas adaptacji czas jest indywidualnie ustalany z „ciociami” ze żłobka, które każdego dnia przekazują rodzicom informację, jaki był dzień. Po tym okresie możecie już rozpocząć „pełnoetatowe” uczęszczanie.
4. Pozwól dziecku przynosić do placówki ulubioną zabawkę.
W wielu przedszkolach dzieci nie mogą przynosić swoich zabawek, ponieważ powoduje to konflikty. Z drugiej strony, od tej zasady istnieje wyjątek – właśnie w procesie adaptacji. Dla dziecka to ogromne ułatwienie, ponieważ ma ze sobą coś „domowego” i tylko jego. Ukochany „miś” będzie pocieszeniem w chwilach większej tęsknoty albo ułatwi malcowi zasypianie.
5. Informuj dziecko, kiedy po nie wrócisz.
Taka informacja jest dziecku bardzo potrzebna! Dzięki temu będzie miało poczucie bezpieczeństwa i łatwiej będzie mu wytrwać. Nie mów jednak „po pracy”, ale np. – „po podwieczorku”.
6. Buduj pozytywne wrażenie o placówce.
Pod żadnym pozorem nie mów „Kochanie, wiem, że się nie ucieszysz, ale musimy jechać już do żłobka” – takie słowa plus pełna żalu mina mamy to gwarancja płaczu. Zamiast tego rozmawiajcie w domu o tym, jaki świetny jest żłobek, jakie są w nim cudowne zabawki i dzieci. Rankiem powiedz z radością „A teraz mama zaprowadzi cię do żłobka, żebyś mógł się świetnie bawić!”
7. Zachowuj się pewnie.
Twoje nastawienie to informacja dla dziecka – czy jest się czego bać, czy może wcale nie. Zauważ, że w nowych sytuacjach dzieci bacznie przyglądają się twarzom swoich rodziców i z nich wyczytują, jak powinny się zachować. Ta zasada sprawdza się także w tej sytuacji! Nawet, jeśli czujesz niepewność i wielką troskę, a nawet masz wrażenie, że zaraz wybuchniesz płaczem, uśmiechaj się i mów – „Kochanie, czeka cię mnóstwo cudownej zabawy. Ciocia już na pewno chce ci coś pokazać!”.
8. Poproś partnera/ojca dziecka o pomoc.
Cóż, czasem przyczyną rozpaczy w progu przedszkola jest nie tyle sama placówka, co konieczność rozstania z mamą, która do tej pory była zawsze obok. Jeśli widzisz, że malec nie radzi sobie podczas waszych rozstań, niech to twój partner spróbuje odprowadzać malca. Może się okazać, że jest znacznie lepiej i protesty trwają pięć, a nie piętnaście minut.
9. Nie przeciągaj pożegnań.
Półgodzinne przytulanie na ławce w dziecięcej szatni naprawdę nie jest sposobem na ułatwienie zadania. Poza tym dziecko będzie miało nadzieję, że jednak zmienisz zdanie – a to naprawdę nie o to chodzi. Postaraj się zrobić to szybko – przebierz dziecko, daj mu buziaka i powiedz, że wrócisz po obiadku. Jeśli malec się zanosi, będzie to dla ciebie wręcz traumatyczna chwila, ale spokojnie ciocie w żłobku zaopiekują się Twoim dzieckiem, przytulą i zaraz się uspokoi.
10. Rozmawiaj z personelem.
Innymi słowy, trzymaj rękę na pulsie. Pytaj, jak radzi sobie twoje dziecko, czy bawi się z innymi, jak długo płacze po twoim wyjściu i co możesz zrobić, by usprawnić proces adaptacji. Jeśli powiedzą ci o twoich błędach – nie obrażaj się, tylko doceń otwartość.
I spróbuj postępować według ich wskazówek. Zaufaj !!!